czwartek, 10 sierpnia 2017

To znowu ja :D

Przyznaję się do błędu. Hipp hipp hurra. Nie miałem czasu, chęci, motywacji, zdrowia, (wybierz sobie jedno, które ci pasuje najbardziej, o drogi czytelniku). No cóż, mea culpa, moje pisanie nie stanowiło części mojego życia, było do niego dodatkiem, i mimo usilnych starań by tak się stało, no nie udało się. Powracam po raz hmmm…. któryś, może na dłużej, może na której, się zobaczy. Zamierzam teraz wprawiać się w tekstach przeróżnych krótszych, czasem dłuższych, które raczej nie będą stanowić dłuższych serii, staram się poćwiczyć jedynie formę i znaleźć ewentualnie tą właściwą, tym razem niestety bez bety :( no cóz, maturę biedna pisała mam nadzieje, że jej poszła genialnie, i straciłem z nią kontakt, nawet bardziej z mojej winy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz